
SOCHACZEW Nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie na cmentarzu komunalnym w Sochaczewie powstało kolumbarium. Czyli rodzaj ściany lub budynku przeznaczonego do umieszczania w nim urn z prochami zmarłych.
Temat budowy takiego obiektu na miejskim cmentarzu został poruszony na ostatniej sesji rady miejskiej przez radną Jolantę Kulpę–Szczepaniak. Radna w imieniu mieszkańców, którzy się do nie zgłosili w tej sprawie, zapytała władze miasta czy na będącym w zarządzie miasta cmentarzu na Wypalenisku jest możliwość wybudowania takiego obiektu. Co w przypadku wielu osób niemających zbyt dużych dochodów, pozwoliłoby na zmniejszenie kosztów związanych z pochówkiem. Radna dodała: – Jeśli kolumbarium by się pojawiło, choć w minimalistycznej formie, to zapotrzebowanie na tę formę pochówku wzrastałoby i mieszkańcy wykupywaliby miejsca. Byłoby to alternatywą do grobów.
Odpowiadając na pytanie radnej Dariusz Dobrowolski, zastępca burmistrza Sochaczewie, stwierdził, że temat kolumbarium w Sochaczewie powraca co jakiś czas.
– Skieruję pani pytanie do dyrektora Zakładu Gospodarki Komunalnej, który jest zarządcą tego terenu i najlepiej się orientuje, czy takie zapotrzebowanie jest. Ostatnio, gdy rozmawialiśmy na ten temat, dyrektor przekazał mi informację, że tego typu urny chowane są do grobów i pieczar, i jako takiego zapotrzebowania nie było. Dyrektor informował, że nie są zgłaszane do niego tego typu zapotrzebowania. Natomiast, jeśli jest takie zapotrzebowanie, to nie ma problemu, żeby na terenie cmentarza komunalnego powstał tego typu obiekt – zapewnił Dariusz Dobrowolski
Natomiast pytany przez nas Paweł Krasucki, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej, stwierdził, że jak do tej pory nikt z mieszkańców nie zgłosił się do niego z taką propozycją. Dodał również, że ZGK dysponuje wzorami kolumbarium, w które można złożyć urnę i ustawić na istniejącym już grobie. Nie cieszą się one jednak one zainteresowaniem.
– Natomiast z tego, co mi wiadomo, rodziny, które decydują się na kremację najbliższych, wykupują pojedyncze groby i to w nich są składane kolejne urny z prochami – stwierdził w rozmowie z nami Paweł Krasucki. Dodając jednocześnie, że jeżeli byłaby potrzeba wybudowania osobnego obiektu, w którym byłyby składane urny, to ZGK jest na to gotowy.
Jerzy Szostak
Fot.: Archiwum Expressu Sochaczewskiego
Dodaj komentarz