
Tak dużej uprawy konopi nie znaleziono dawno na terenie powiatu sochaczewskiego. Policja ujawniła 590 krzewów konopi indyjskich, rośliny służącej do produkcji narkotyków. To największa ilość odkrytych krzewów konopi w tym roku na terenie całego powiatu.
Mężczyźni z Dachowej, z gminy Sochaczew, wpadli przez przypadek w czasie rutynowej kontroli drogowej. Miało to miejsce w nocy z poniedziałku 20 sierpnia na worek 21 sierpnia
– To była typowa kontrola drogowa. Nic nie zapowiadało, że policjanci wpadną na handlarzy narkotykowym suszem. Mężczyźni zachowywali się nerwowo, czym wzbudzili podejrzenie patrolu, który zaczął dokładniej ich sprawdzać – mówi Agnieszka Dzik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie.
Wyjechali z lasu
Policjanci z Referatu Patrolowo-Interwencyjnego z KPP w Sochaczewie zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej mercedesa, który wyjeżdżał z lasu. Oprócz kierowcy w pojeździe znajdował się również jego o rok młodszy kolega. Uwagę policjantów przykuło to, że mężczyźni nerwowo zachowywali się podczas czynności. Stąd mundurowi nabrali podejrzeń, że chyba mają coś na sumieniu. Przeczucie ich nie myliło, i po dokładniejszej kontroli osobistej mężczyzn i ich samochodu odkryli, że w paczce po papierosach jest lufka nabita z suszem. Chwilę później policjanci znaleźli drugą lufkę schowaną pod siedzeniem kierowcy.
– Ponieważ żaden z mężczyzn nie przyznawał się do posiadania narkotyków, patrol zdecydował, że obydwaj zostali zatrzymani. W toku postępowania wyszło na jaw, że jeden z nich był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności – stwierdza Agnieszka Dzik.
Namierzona plantacja
W trakcie dochodzenia ustalono, skąd mężczyźni wzięli susz roślinny. Jeden z podejrzanych zerwał konopie indyjskie rosnące na jednej z działek w Dachowej, w gminie Sochaczew. Policjanci, którzy pojechali w to miejsce, znaleźli na polu 590 krzewów. Rośliny te zostały ścięte przez policjantów i przekazane do specjalistycznego badania, które ustali ich pochodzenie oraz wartość handlową.
– W tym roku nie było aż tak dużej ilości znalezionej konopi indyjskiej. To największa ujawniona plantacja. Z takiej ilości suszu można było wykonać bardzo wiele działek. Trudno na razie wycenić wartość handlową. Tego dokonają fachowcy. W tym roku znajdowaliśmy nie więcej niż kilkanaście krzewów konopi – dodaje Agnieszka Dzik.
Dzień po zatrzymaniu, czyli 22 sierpnia, „plantatorom”, bo wszystko wskazuje na to, że poletko należało do nich, przedstawiono zarzut posiadania środków odurzających.
Za posiadanie narkotyków grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. Kara może być wyższa, gdyż mężczyźni są recydywistami i byli już zatrzymywani wcześniej przez policję za podobne przestępstwa.
Bogumiła Nowak
Fot. KPP Sochaczew
Dodaj komentarz